sobota, 23 marca 2013

Obiciowa pepita!

Co jakiś czas chodzę do sklepów z tkaninami na zwyczajne zwiady. Właśnie przy okazji kupna futra, moim oczom ukazała się przepiękna, kremowa obiciówka w pepitę.
Nie mogłam się oprzeć!


Kiedy wpadła mi w łapki, od razu wiedziałam, że będzie z niej sukienka.
Taka tkanina musi być pokazana! Nie mogłam jej zepsuć zbyt skomplikowanym krojem, dlatego zdecydowałam się na jak najprostszy wykrój w literę A.
Jejku... Jak ta obiciówka pasuje na ten rodzaj kiecki. W ogóle od początku zakochałam się w tym materiale.
Jest sztywny ale jednocześnie bardzo miękki i delikatnie rozciągliwy. Idealnie nadaje się na ubrania. Chociaż myślę, że poduchą też nie pogardziłabym;)






Tkanina szyła się bardzo dobrze. Overlock też się nie buntował, więc jest coś na rzeczy;) 
A tak po za tym, to chyba wszywanie zamków krytych idzie mi co raz lepiej, choć na zdjęciu może wyglądać, że coś jest nie tak, ale to tylko niedopięcie. 
Podczas wykańczania bardzo chciałam uniknąć dodatkowych wystających szwów, dlatego do podwinięcia rękawków i dołu wykorzystałam klej w taśmie, po który ostatnio sięgam co raz częściej. Lubie gładkie wykończenia:)

Sukienka jest na prawdę bardzo wygodna i szczerze ją uwielbiam!
A tkanina tak bardzo przypadła mi do gustu, że już kolejne metry czekają w gotowości:) Następna będzie bluza! O tak, nie mogę się doczekać:D

33 komentarze:

  1. świetny materiał ! szkoda że u mnie tak ciężko znaleźć coś fajnego :/ a wszywania zamków zazdroszczę, bo ja tego robić nie cierpię, zawsze wydaje mi się, że coś robię źle ! może jak wszyje milion zamków to mi jakiś wyjdzie :D hah, zdradź więcej szczegółów o tej taśmie do rękawków ;> gdzie można kupić ? ile kosztuje ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sukienka. I co najważniejsze - bardzo dobrze w niej wyglądasz :) Eh, zazdroszczę takiego talentu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szyciowe Love: Wiesz, takie wynalazki to zawsze przypadkiem wpadną w ręce, bo oczywiście gdybym poszła do sklepu z postanowieniem, że dziś kupię taką czy siaką tkaninę, to oczywiście że wyszłabym wściekła ze sklepu, że nie dostałam tego co chciałam, dlatego zwiady są dobre! a taśma to taki klej na papierowej taśmie, który naprasowuje się na tkaninę, a potem podwija, zaprasowuje i gotowe. Cena to zależna jest od miasta, bo w Bogatyni kupuję za 1zł to co we Wrocławiu za 1.90zł;) Ale w pasmanterii wystarczy poprosić o taśmę z klejem lub lkej na taśmie;D

    aanneke: Dzięki serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna sukienka:) bardzo mi się podoba:) a jaki sklep internetowy z tkaninami polecasz najbardziej/?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo udana sukienka:) Zamiast kleju (brzmi tak.... hmm, fuj) podszyłabym ręcznie, tak, żeby nie było śladu na prawej stronie. Nie podoba mi się to klejenie, takie jakieś nie eleganckie mi się wydaje i na skróty, nie pasuje do takie go profesjonalnego szycia. Cała sukienka prezentuje się pięknie, choć nie noszę białych rzeczy w ogóle, tkanina jest piękna i ma fajną wypukłą pipetkę. Wszycie zamka wyszło elegancko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Little Glam Dress: Cieszę się bardzo:) Wiesz... wolę kupować w sklepach gdzie mogę dotknąć tkaninę. Jednak jeśli już muszę to decyduję się na kupowanie na allegro u TEXTIL MAR. Kupowałam tak trochę tkanin, np flausze czy tafty i nigdy nie byłam zawiedziona:) Tak to raczej kupuję to co mam na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapomniana pracownia: Kleju nie widać. Jest to bardzo dobra forma wykończenia, ponieważ nie pochłania czasu i też się poddaje, ponieważ taśma kleju to jest taka gumowata siateczka, która pod wpływem ciepła się topi i w niewidoczny sposób łączy tkaninę:) Po co mam spędzać 40 minut więcej na szyciu ręcznym skoro różnicy nie będzie wcale widać, a w tym czasie mogę szyć już coś nowego:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, sukienka rewelacyjna :) Jestem z Ciebie dumna :*

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna sukienka i tło też mi się bardzo podoba. Najbardziej nie lubię podwijania dlatego zamierzam wypróbować ten klej:) dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozumiem, jednak klej mnie nie przekonuje. Może jakaś dziwna jestem, ale lubię sobie tak wszystko ładnie dopieścić nawet jak to zajmuje więcej czasu. A pipeta z tytułu to nie miała być pepita? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna, śliczna, piękna, boska! Uwielbiam tę tkaninę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ignacynka: Dzięki śliczne:) Polecam!

    Zapomniana Pracownia: Klej dobrze sprawdza się też przy dzianinkach, gdzie podwijanie ręczne jest widoczne a taśma klejąca pomaga przy niewidocznym wykończeniu:)
    Osz...literówki:D Albo jakaś pipeta mi w głowie siedziała... już poprawiam:D Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  13. UAreFab: Widzę, że nie jestem jedyną fanką tkaniny! Wiesz jaka fajna jest w dotyku...:D Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładnie leży na obie ta sukienka. I bardzo fajnie dobierasz tła do sesji:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna prosta sukienka. Zazdroszczę umiejętności wszywania krytego zamka. Mnie ciągle jeszcze nie bardzo wychodzi, ale zrzucam winę na brak odpowiedniej stopki ;)
    Faktycznie materiał idealny do tego fasonu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mi się podoba ... ogromnie! i kolor i delikatny wzór pepity, tkanina ciężka ale w ogóle tego nie widać :) właśnie do takiego kroju pasują sztywne tkaniny ., Piękna !
    Zdradzisz z jakiego kroju korzystałaś ?



    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna sukienka! Tkanina to moje marzenie. Słusznie wybrałaś model z małymi tylko zakładkami, innymi szkoda by było psuć wzór :) Co do kleju, ja tez lubię go używać głównie właśnie przez permanentny brak czasu :) dzięki temy wykańcza się szybciej i bez widocznych z prawej strony szwów :) Ja jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgadzam się - do takiej tkaniny tylko prosty krój. Wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń
  19. cytrynna: Dziękuję:) Tło to mi się tutaj udało, jednak tym razem to był czysty przypadek- znalazłam się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie;)

    Mag Ik: Bez odpowiedniej stopki to nie ma szans żeby dobrze wszyć zamek kryty... Sporo czasu właśnie tak się męczyłam i nic. Jak dorobisz się stopki to zobaczysz, że to wcale nie jest takie trudne:D

    Sagitta: Cieszę się bardzo, że i Tobie się podoba:) Właśnie kiedy dotknęłam tkaniny to wiedziałam od razu, że to idealna tkanina na taką formę. Zdradzę, ale niestety później, ponieważ spędzam weekend poza mieszkaniem i nie mam dostępu do swoich Burd;)

    Monika Dąbrowska: Miło mi:) Jak się okazało to moim marzeniem również, bo to na pewno nie będzie ostatnia rzecz uszyta z tej tkaniny!
    A klej...hm, wykończenie ma być po prostu dobre. Jeśli jest dobrze wykończone igłą i nitką to ok, jeśli taśmą z klejem to też dobrze. Jeśli wszystko wygląda estetycznie to dlaczego nie:) Ja osobiście jestem zwolenniczką:)

    Żaneta Żyrafko: Widzę, że co do tego to wszystkie jesteśmy zgodne:D Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo piękna i elegancka sukieneczka.
    klasa !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Tez bym ją uwielbiała! Jest urocza! A tkanina po prostu boska!
    PS. Ja chcę taką szafę!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. klasyczna, elegancka, śliczna :)
    a za wszywanie krytych zamków 6+ - ja tworzę krzywulce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. CHARME e CHIQUE: Dzięki wielkie!

    Salamandra Plamista: Niby obiciówka, a jakie zdobywa uznanie:D Szafa to chyba nie na sprzedaż;)

    Szwester.art: Dziękuję Ci bardzo:) A wszywanie zamków to po porostu trzeba sobie wyćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  24. Krój idealny do tkaniny!!! Ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękna tkanina, tym samym sukienka równie cudowna! Czy wykrój jest z burdy?

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo pięknie wyglądasz! Podbijam poprzednie pytanie..czy to wykrój z burdy? Z którego wydania?

    OdpowiedzUsuń
  27. Beata, Anonimowy: Bardzo wam dziękuję:D Wykrój jest inspirowany wykrojem z burdy 9/2012 jednak nie jest to sukienka burdowa. W swoim kroju wykorzystałam okrągłe zaszewki z przodu, jednak cały kształt zmieniłam dodając np zaszewki na plecach i nie tylko:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Rewelacyjna tkanina i rzeczywiście świetnie wygląda w tym fasonie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ładna sukienka ;) I materiał taki wyszukany ;)

    OdpowiedzUsuń