piątek, 5 lipca 2013

Kuzynka obszywa cz. 2

No tak, bo skoro Dominikowi uszyłam taki super komplet, to zostało mi jeszcze uszyć coś dla pozostałej dwójki;)
"Kasiaaaaa, uszyjesz mi sukienkę na koniec roku?"
"Bo ja to bym chciał jakieś super spodnie! Mogą być czerwone, albo zielone!..."

No tak... i co ja niby miałam w takiej sytuacji zrobić? Nic, tylko siadać do maszyny :D


Natalce już wcześniej szyłam bluzkę w groszki. Z sukienką też mi się zapowiadała od jakiegoś czasu, bo przecież skoro na test szóstoklasisty uszyłam, to na zakończenie roku nie uszyję? Koniecznie!
Tym razem klasycznie granatowo:)






















Prosto i dziewczęco. Kokardka, tak jak w bluzeczce szytej wcześniej, musiała być! Bez niej ta kiecka była by chyba trochę smutna, a tak...:)

***

Dominik już był, Natala nawet dwa razy... Przyszła pora i na Pawła!

Zielone portki z drelichu. 
Hmm, dziwnie się szyje spodnie na wyrost. Paweł jest w takim wieku, że potrafi urosnąć 10cm w przeciągu pół roku. Szyjąc, musiałam wziąć to pod uwagę, bo fajnie by było gdyby posłużyły jednak trochę dłużej:)
Mimo wszystko wyszło bardzo dobrze! Paweł nawet poszedł za moją radą i zrezygnował z tylnych kieszeni, mimo, że wcześniej, przy spodniach Dominika twierdził, że właśnie kieszeni mu z tyłu brakuje. No ale..."Ty Kasia, to się znasz najlepiej to Ci zaufam". 
Według mnie kieszenie na męskiej pupie nie są do niczego potrzebne;) W tym wypadku akurat na chłopięcej, ale tak ogólnie...


Och co za radość w domu panowała! W pewnym momencie nawet miałam dość całowania i dziękowania tak bardzo, że musiałam posłużyć się groźbą i powiedziałam, że jeśli nie przestaną mi dziękować to więcej już nic nie uszyję...:D Na prawdę, musiałam od nich uciekać:D

Dominik już się zapowiedział, że szyjemy kolejne spodnie. Tak jest, teraz już się od nich nie uwolnię. Mam przechlapane!

11 komentarzy:

  1. Kasiu, sukienka świetnie uszyta (modelka jak zwykle robi dziwne miny) no i kokardka koniecznie musiała się tu znaleźć - dodaje jej uroku. Paweł ...nawet nie zdawałam sobie sprawy jaki on jest "długi"(chocć to miano dostał Dominik)i chudy ...napewno zachwycony swoimi nowymi spodniami. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ciuszki i pięknie odszyte :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahhaha no nie dziwię się :D jakbym była bliżej też byś musiała uciekać, ten komplet - kurtka, spodnie - to naprawdę mistrzostwo. Sukienka cudna. Kuzynka wygląda bosko. A co do spodni - to ostatnio zapomniałam nasyzć kieszenie, zresztą też w spodniach dla kuzyna i mówi , że jednak by je wolał bo tak to ajk w leginsach się czuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to wszystko uszyłaś !
    skąd można pobrać tai wykrój na spodnie jakie ma Paweł? mój syn jest chyba w podobnym wieku ale nigdzie nie mogę znaleźć wykroju...

    rewelacyjnie szyjesz:D

    OdpowiedzUsuń
  5. jolka68: no Natala jak zwykle miała wielki ubaw przy pozowaniu, a Paweł to najbardziej mi nie dawał spokoju z dziękowaniem:D

    Gosia: Dziękuję bardzo!

    LolaJoo: No Paweł jednak czuje się dobrze bez kieszeni, bo jak stwierdził, i tak nic tam nie nosi;)

    Sagitta: Dzięki!:D To jest wykrój z jednego z numerów Ottobre. Mama z Niemiec mi przywiozła jakiś czas temu i jest tam duża paleta rozmiarów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oba ciuszki maja apetyczne kolory. Spodni docenić nie umiem, bo sama żadnych nie szyłam, ale sukienkę podziwiam bardzo. Ma idealny dekolt i w ogóle jest świetna. Dół to półkole, czy takie wymodelowane półkole, czy jeszcze coś innego?

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne uszytki! Też nie dawałabym spokoju takiej kuzynce :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. No to wykrój na spodnie już masz więc kolejne uszyjesz błyskawicznie:P Fajnie mieć szyjącą kuzynkę:)) Ja też mam, trochę dzięki niej szyję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. cytrynna: Dół to jest ćwiartka z zaszewkami z tyłu bo Natalka ma dosyć mocno odstającą pupę:D dzięki!

    Iwona Dohrmann: Dziękuję serdecznie:)

    ja katya: no właśnie, teraz każde kolejne to już tylko szyć. Chociaż...Paweł cały czas rośnie...

    OdpowiedzUsuń